Update Co nowego ::
Witam po małej, wakacyjnej przerwie. Historii o boreliozie ciąg dalszy.
Witam serdecznie. Zgodnie z zapowiedzią, przedstawiam kolejny wpis o mojej walce z boreliozą.
Dzisiaj kolejna część historii mojej choroby. Zapraszam do przeczytania wpisu.
Witam serdecznie wszystkich tych, którzy chorują, jak i również tych, którzy mają to wielkie szczęście i są zdrowi. To właśnie na tym blogu chciałabym się podzielić z Wami moją historią. Historią trudną, często bolesną i czasami wręcz niemożliwą. Dlaczego niemożliwą? Gdyż sama sobie zadaję często pytanie: czy jedna osoba była w stanie przeżyć, aż tyle? Będzie to historia z boreliozą w tle, bo właśnie ta choroba towarzyszy mi od wielu lat wraz z całym wachlarzem jej powikłań.