Ząbkowanie to proces, kiedy dziecięce ząbki zaczynają stopniowo wyrzynać się z dziąseł. Każdy świadomy rodzic potrzeb swojego dziecka powinien obserwować, czy maluch nie zaczął już ząbkować. Ten proces często objawia się bólem, co często przekłada się na dyskomfort domowników i dalszych opiekunów dziecka. Przeczytaj poniższy tekst i poznaj przydatne porady w tym temacie.

Nie daj się zaskoczyć małym ząbkom

Małe ząbki potrafią nas zaskoczyć. Już w okolicach 6. miesiąca zaczynają wyrzynać się pierwsze zęby sieczne - od strony dolnej szczęki. Później zaobserwujemy wyrost ząbków od górnej strony. Kolejność oczywiście może być odwrotna, ale to reguła dotycząca większości niemowląt.

Ząbkowanie bardzo często przekłada się na szereg objawów, z którymi muszą mierzyć się zarówno rodzice, jak i ich dziecko. Dziecko przez występujący ból staje się bardziej poirytowane, roztargnione i często mniej wypoczęte. Dziąsła stają się opuchnięte, swędzące, w wyniku czego dzidziuś stara się załagodzić ból gryząc swoje palce oraz znajdujące się wokół niego przedmioty.

Współczesna pediatria stara się wspomagać dzieci w kwestii ząbkowania oferując szereg praktycznych zaleceń. Rodzice powinni zwracać uwagę na stan swojego dziecka oraz obserwować, czy nie występują zmiany w zachowaniu, zaburzenia apetytu, funkcji trawienia oraz gorączka. Obecnie znamy co najmniej kilkanaście skutecznych metod na radzenie sobie z tego typu problemami. Poznaj poszczególne z nich.

Przygotuj gazik, daj smoczek i gryzak

O ile dziecko nie ma gorączki ani nie reaguje w ostry sposób na tę szczególną zmianę, nie musimy udawać się do lekarza w celu dalszej diagnozy.

Pierwszą rzeczą, o jakiej powinniśmy pomyśleć przy ząbkowaniu jest odruch gryzienia. Ten może być nam trudno powstrzymać bez pomocy specjalnych akcesoriów. W ramach pomocy możemy przygotować maluchowi gazik. Ten skutecznie przyniesie mu ulgę, jeśli będzie chciał się w coś wgryźć. Z niewielkim udziałem naszej dłoni możemy przeprowadzić subtelny i przyjemny masaż nadwrażliwych dziąseł.

Drugą uniwersalną metodą jest oczywiście smoczek bądź gryzak. Za cenę kilkunastu złotych nabędziemy przedmiot, który przy każdym pojedynczym zastosowaniu, gryzącemu dziecku przyniesie upragnioną ulgę. Przy okazji zniknie nasza obawa, co do obśliniania i wkładania małych paluszków do buzi. W ofertach producentów znajdziemy modele elastyczne, silikonowe, wodne oraz żelowe. Jeśli nie jesteśmy zwolennikami tworzyw sztucznych jak kauczuk, możemy zaopatrzyć się w gryzak drewniany.

Zadbaj o higienę jamy ustnej dziecka

Jeśli chcielibyśmy wskazać kwestię najczęściej bagatelizowaną przez młodych rodziców przy ząbkowaniu to byłaby to właśnie higiena. Zarazki, szczególnie w wieku niemowlęcym, są szczególnie niebezpieczne. Mogą prowadzić do infekcji, a te dla dzieci są niezwykle niekorzystne.

Aby zadbać o higienę musimy pamiętać o rączkach. Niemowlę będzie często wkładać je do buzi, próbując załagodzić towarzyszące mu dolegliwości. Traktujmy więc dłonie malucha tak jak własne.

Kolejnym krokiem jest higiena samej jamy ustnej. Zamiast zwykłej szczoteczki, powinniśmy stosować taką, która będzie wykonana z silikonu. Możemy zakupić je w większości sklepów z akcesoriami dla niemowląt. Wcześniej wspomniany gazik też się sprawdzi, jednak powinien być on osobny, często wymieniany i nawilżony wodą.

Pamiętaj o zdrowiu swojej pociechy

Wiele osób wpada na pomysł podawania płaczliwym dzieciom różnego rodzaju leków. To nie jest do końca odpowiedzialne postępowanie, gdyż młody organizm jest szczególnie podatny na skutki uboczne tychże substancji. Unikajmy wszelkiego rodzaju preparatów przeciwbólowych, jeśli nie ma takiej konieczności (np. w sytuacji gorączki). Szczególnie niebezpieczne są środki dentystyczne takie jak benzokaina i lidokaina o działaniu znieczulającym dziąsła. Są bardzo silne i mogą prowadzić do poważnych powikłań.

Inne metody zatwierdzone i polecane przez pediatrów

Jeśli nie możemy sobie poradzić z objawami ząbkowania z użyciem gryzaka i gazika, słusznym krokiem będzie sięgnięcie po inne metody polecane przez pediatrów. Staramy stawiać się na bezpieczeństwo, dlatego przedstawiamy głównie te naturalne.

W pierwszej kolejności możemy rozważyć żele o naturalnym składzie, m. in. ze szkarłatką, rzewieniem, olejkami eterycznymi czy rumiankiem. Ten ostatni możemy zastosować w formie naparu oraz podkładu nałożonego na ręcznik.

Oprócz żelów, świetnie sprawdzają się herbatki ziołowe. Trzeba pamiętać, aby podawać je w normalnej temperaturze i nie doprowadzić do ewentualnego poparzenia. Regularne schładzanie z użyciem okładów pomaga zniwelować doskwierający dziecku ból.

Aby zapobiec podrażnieniem, dziecko powinno otrzymywać tylko schłodzone pokarmy. Mleko modyfikowane powinno mieć letnią temperaturę, tak samo jak obiadki w słoiczkach. Od czasu do czasu możemy podać coś chrupkiego np. wafla czy marchewkę.